Jeśli dałem do myślenia tzn. że jest dobrze.:) Na ogół chodzi o najlepszy dla nas sposób rozwiązania. Dla jednych coś może być proste dla drugich niemożliwe, a co dla pierwszych jest proste dla drugich okazuje się niemożliwe... Jak w naturze, uzupełnia się w swej różnorodności... Wydaje się trudne, a wcale takie nie jest... Na początku wydaje się coś niemożliwe, a później normalne. Jeśli jestem niski i mały to czy jest sens abym się męczył i liczył na wyniki gry w kosza? Ledwo doskoczę do koszykarza ale uparcie gram, no czemu nie przecież można lecz na wyniki nie mam co liczyć chyba że jako asystent koszykarza. Będąc bez predyspozycji moje najlepsze umiejętności to męczarnia... Jeśli coś w rzeczywistości jest niemożliwe to takie jest i nic nie poradzimy. Jeśli coś jest zbyt trudne to tracimy tylko czas. Mam nadzieję, że rozjaśniłem sens.:) Pozdrawiam