przed sobą widzimy jedynie odbicie przeszłości, reszta pod powierzchnią tego lustra to science fiction, - projekcje, obawy, nadzieje, garstka przewidzianych konsekwencji ... oraz jedna pewność. ;)

Np. Hitler, Stalin...

Kiedyś rzeki były bardziej rakotwórcze.

Proktolog też miał swoje teorie.

Sytuacja z wirusem może być tylko przykładem dla mojej myśli.

Może po prostu mój mózg ma za małą moc obliczeniową.

Może tylko dla mnie przyszłość jest niewiadomą.

Tak też można, ale nie o to mi chodziło.

Czyli " w d..ie to mam";)

Po prostu nie widzimy przyszłości (wyobrażamy sobie ją) a widzimy całą przeszłość.