... - nie dowiemy się, co dzieje się w każdej (naszej) komórce, w każdym zakątku (wszech)świata - nie znamy jutra wszystkich istot, ich uczuć, postrzegania rzeczywistości - nie znamy przyczyny wszystkiego ani naszego rzeczywistego miejsca w czasie i przestrzeni, tego, kim/czym i dlaczego egzystujemy - przyszłości jest też tyle, ile we wszechświecie rozumiejących ją istot - aby poznać przyszłość w całości, musielibyśmy znać także całą przeszłość, wiedzieć, jak powstał i dokąd zmierza czas
bardzo ciekawa myśl. - nie wiemy co nastąpi "jutro" - jeśli wraz ze śmiercią wszystko się kończy, jest niedoświadczalna - żyjąc wiecznie, w nieskończoność pozostaje czas przyszły - nie poznamy wszystkich skutków naszych działań, rzutujących na to, co przed nami - dokonując wyboru (dokonujemy go w każdej chwili, choćby przepuszczając kogoś w kolejce, wracając się do domu po coś, czego zapomnieliśmy, a nawet w bezczynności) tracimy miliardy niepoznanych przyszłości i zyskamy miliardy nowych, niepoznanych