Pięknie dziękuję za rozgrzeszenia, otuchę i wsparcie , Przyznam się szczerze, że nie miałem pojęcia, że pies może tak absorbować,to mój pierwszy, taki osobisty :)
Na moje szczęście wcale mnie nie pogryzł, nie miał widać takiego zamiaru, jest wręcz odwrotnie. Jest przyjacielski, czasem mam takie wrażenie, że chce mi coś powiedzieć, wyszczekać, jakby mi dziękował. To niesamowite uczucie. Warto wracać wcześniej z pracy :) Powitanie i merdanie ogonem po prostu mnie rozbraja.
Nadałem mu imię Heven, pierwsze co wpadło mi do głowy :)
Nie pogryzie Ciebie, ale będzie Ci wdzięczny. Nie wiadomo jak traktowali go w domu, jeśli na oczach ludzi bili. Dranie.
Nadaj mu radosne imię i niech będzie u Ciebie szczęśliwa psinka ;)
Wzruszająca historia.
Nie wierzę w przypadki. To przykre zdarzenie wybrało właściwy czas.
Twój czas. Brawo!
Jeżeli liczysz na rozgrzeszenie, to ci go właśnie udzielam :-)
Dziękuję i pozdrawiam poświątecznie ;)
To mnie ucieszyłeś takimi nowinami Darku. Dobry człowiek jesteś.
I to imię najpiękniejsze ;)
Pięknie dziękuję za rozgrzeszenia, otuchę i wsparcie , Przyznam się szczerze, że nie miałem pojęcia, że pies może tak absorbować,to mój pierwszy, taki osobisty :)
Na moje szczęście wcale mnie nie pogryzł, nie miał widać takiego zamiaru, jest wręcz odwrotnie. Jest przyjacielski, czasem mam takie wrażenie, że chce mi coś powiedzieć, wyszczekać, jakby mi dziękował. To niesamowite uczucie. Warto wracać wcześniej z pracy :) Powitanie i merdanie ogonem po prostu mnie rozbraja.
Nadałem mu imię Heven, pierwsze co wpadło mi do głowy :)
Pozdrawiam ciepło piesolubów, dziękuję.
No i jak, żyjesz, cały i zdrowy ? ;)
Wspaniały uczynek !
Oby więcej było takich właśnie grzeszników :) Wspaniale :)
Nie pogryzie Ciebie, ale będzie Ci wdzięczny. Nie wiadomo jak traktowali go w domu, jeśli na oczach ludzi bili. Dranie.
Nadaj mu radosne imię i niech będzie u Ciebie szczęśliwa psinka ;)
Ode mnie dostajesz rozgrzeszenie, ot ;)