Po co diabłu Dekalog? Ano po to, żeby znać zasady, do których łamania będzie skłaniał owieczki... Przejaw jego perfidii i premedytacji. Nie cofnie się przed niczym, uda pobożnego, by osiągnąć swój cel. Przedzierzgnie się w kogo trzeba, by mylić i zwodzić.
Bolik, oglądałam ten program gdy leciał na tvp2. Zresztą "Egzorcyzmy Emily Rose", które nakręcono na podstawie tych wydarzeń, także. Wstrząsające...
Dla niego właśnie na piedestał. Cieszy się, tak wiele osiąga samym mówieniem. Takie jest moje zdanie. Trzba uświadamiać o tym, co złe, ale o nim samym tak wiele nie mówić, bardziej o konsekwencjach.
Jak się nie boisz, to obejrzyj dziś. Szok, trzeba koniecznie całość.
hm, na piedestał może nie, raczej w takim centrum zainteresowania, ja myślę, że mówić trzeba, bo świadomość o nim zanika i dzieje się co się dzieje.. obejrzę, może jeszcze dzisiaj a jak nie to jutro, koniecznie;]
Trzeba być świadomym jego istnienia, ale nie dać mu tej satysfakcji, aby o nim mówić wynosząc jego imię w pewien sposób na piedestał; nie ważne, że się go oczernia. Nie diabeł, ani s. a właśnie belzebub.
a właśnie, że nie bolik, muszę się z tobą nie zgodzić;] on się cieszy jak się uważa, ze jego nie ma i tym samym, że nie ma Boga. Cieszy się, że może działać po kryjomu a ludzie nie są świadomi jego działalności, podstępny jest i to ostro, dlatego trzeba mówić i ostrzegać przed tym wyjadaczem dobra i być uważnym gdy dobro potrafi tak nagiąć i w zło zamienić. pozdrawiam;)
Właśnie nie należałoby, on się wówczas cieszy. Co do myśli, jutro jeszcze do niej wrócę, mam własną, dość chyba dziwną interpretację, ale by miało to głowę i nogi:)) to jutro posklejam. Pozdrawiam
coś temat tego diabła jakoś ostatnio często tu jest widywany, i dobrze, trzeba mówić o nim i o jego złej działalności. myśl bardzo dobra, pokazuje, że diabeł to nie tylko czyste zło, ale i 'nagiętym dobrem' potrafi być.. tak interpretuję ową myśl;)