Menu
Gildia Pióra na Patronite

W klatce nienawiści stalowe są pręty.

147 701 wyświetleń
2018 tekstów
322 obserwujących
  • LiaMort

    3 June 2011, 10:56

    eh... i wychodzimy z niej poranieni... jeśli w ogóle wychodzimy...

  • LiaMort

    1 June 2011, 23:48

    heh..xD ;D
    ja z sobą też..xD ;D heh..xD
    oni sprawiają, że jednak naprawdę warto żyć.. ;)

    Miłej nocy... ;)

  • Inel

    1 June 2011, 23:47

    Tak, tak, tak! ;]
    Zgadzam się z Tobą w 100%
    Przyjaciele sprawiają, że naprawdę żyjemy ;]
    I z takim pozytywnym przemyśleniem życzę dobrej nocy ;)

  • LiaMort

    1 June 2011, 23:45

    eh...xD można słuchać i nie słyszeć..xD warto jeszcze zrozumieć..xD ;)
    hm... oni nie nadają sensu... oni są życiem... ;)

  • Inel

    1 June 2011, 23:43

    Wbrew pozorom najważniejsza jest obecność i umiejętność słuchania (ta, która w dzisiejszych czasach zanika).
    Przyjaciele nadają sens naszemu życiu ;)

  • LiaMort

    1 June 2011, 23:39

    dziękuję Wam..xD za pomoc..xD ;)
    ah..xD przyjaciołom trzeba pomagać..xD ;)
    ja to wiem..xD staram się pomóc... ;)

  • Inel

    1 June 2011, 23:35

    Chcesz pomóc osobie, która sama uwięziła się w klatce nienawiści? Udowodnij jej, że nie ma ludzi idealnych, pokaż, że ma wiele zalet. Po prostu trzeba takiej osobie uświadomić, że mimo wszystkich słabości, które są naturalnym elementem człowieczeństwa, ma w sobie piękno. I właśnie z powodu tego piękna nie może siebie nienawidzić. ;)

  • LiaMort

    1 June 2011, 23:32

    nie powiedziałabym, że nienawidzi całego świata... ;) jest wręcz odwrotnie..xD to dziwny przypadek eh..xD ;)
    Dobranoc... ;)

  • PetroBlues

    1 June 2011, 23:31

    Taka osoba także jest zaślepiona..tylko jeśli ktoś nienawidzi samego siebie to czy nie jest tak że nienawidzi całego świata? bo wtedy rani tą nienawiścią najbliższych...zmykam spać,dobranoc:))

  • LiaMort

    1 June 2011, 23:28

    hm..xD mówisz, że to nie trudne...
    myślę, że masz rację... gdyby chodziło o nienawiść do innych... ;)
    a mi ciągle chodzi o nienawiść do samego siebie... usłyszałam od kogoś wczoraj, że nienawidzi siebie... jak z takiej klatki się wyrwać?.. eh...
    przepraszam... ale strasznie mnie to martwi...