W jednym małym domku, spotkałam dwóch bardzo różniących się ludzi. Ona-silna On-słaby Ona-zła On-dobry Ona-potrafiła mnie bardzo skrzywdzić On-dał mi wiele swojej miłości a jednak..to małżeństwo. Dwa niewiwrygodne przeciwienstwa. Jego-będę pamiętać na zawsze O niej-wolałabym zapomnieć
Tak jak zawsze mówiła mi babcia "przeiwienstwa się przyciągają" ale ja myślę ze nie na długo w końcu ten "On" zacznie się buntować i "Ona" nie bedzie miała już wtedy żadnych szans by go przy sobie zatrzymać.