Menu
Gildia Pióra na Patronite

Utuliłam do snu swoje dzieciństwo,
Cichutko nucąc kołysankę.
Zamknęłam skrzynię skarbów
I pudełko niespodzianek.
Porcelanowe lalki wytrzeszczały szklane oczy,
W równym rządku usadzone pod ścianą.
Pluszowe misie schowałam,
Niech leżą posłusznie w kartonie,
Nie warto się przecież wychylać.
Zakochani poruszają się w takt cichutkich dźwięków,
Co płyną z pozytywki.
Dwie figurki obracają się niespiesznie,
Nie znają innych kroków,
Tylko do tej muzyki potrafią tańczyć.
Skrzypią stare drzwi strychu,
Gdy je za sobą zamykam.
Niech bajki tam pozostaną,
Tutaj trwa przecież życie!

1210 wyświetleń
20 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!