Uśmiechasz się do mojego snu... dręczysz i męczysz.. perfekcyjny wyciek bólu duszy...Pozostałość wspomnień Twojego ciepła.
Mokrymi oczyma patrzę w górę i przenika mnie Twa miłość do szpiku kości.
cala_ja
Autor
1 September 2013, 12:49
Piękne i zachwycające.