umierała powoli. każdego dnia po kawałku, topiła usta w poduszce spiając krew. Nie miała już łez. Nie wiedziała czemu płacze krwią ale lubiła to. Taka destruckaj, oczyszczenie. Czuła jak powli umierała.
ciekawe czy gdyby ją taką zobaczył, wkońcu byłby zadowolony?