Moze to byc przemocowy ojciec rodziny, ktory po latach probuje "wyjasnic" ci, jak to bylo naprawde w tym twoim dziecinstwie, mimo ze sam byles ofiara tej przemocy.
Moze to byc nieswiadomie zraniona przez ciebie osoba. Zamiast powiedziec ci, ze zrobiles cos dla niej przykrego, msci sie na tobie, stosujac pasywna agresje. Nie tlumaczy, co czuje, tylko stwierdza: "kiedys zrozumiesz", i dalej jest obrazona.
Chyba najprostszy test, to zobaczyc, jakie emocje odczuwamy przy danej osobie. Jesli ktos nieustannie wzbudza w nas poczucie winy lub wstyd. Albo lek, ze sie powie lub zrobi cos nie tak. Lub ma negatywny wplyw na nasze poczucie wlasnej wartosci. Moze wtedy to jest sygnal, ze trzeba cos z tym zrobic.
Nie twierdze, ze istnieja ludzie toksyczni z definicji, ale moga byc toksyczni w relacji z toba. Glownie ta toksycznosc polega na braku mozliwosci poprawy tej relacji.