Rzeczywiście, uciekając możemy usłyszeć, że jesteśmy tchórzami, że wybieramy najprostszą drogę, że poddajemy się bez walki...ale dzięki tej "ucieczce" możemy nabrać dystansu do sprawy, przemyśleć ją, podjąć konkretne decyzje i wrócić... Chociaż może tez się okazać, ze nie mam do czego już wrócić...