Dokładnie jest jak piszesz...można pozazdrościć tym kiedyś...Wyjątkowo teraz można spotkać osobę, która daży szacunkiem innych...Ja na szczęście szanuję ludzi , mam do nich szacunek i zbieram to samo żniwo...Świata nie naprawimy ale możemy małymi krokami coś w nim zmienić :)))) Pozdrawiam serdecznie
Wiecie, jest jeszcze kwestia tego że dawniej nie było fejsbuków, instagramów, snapchatów i innych tego typu różności, które nie oszukujmy się ale na moje pokolenie(1999) i przyszłe nie wpływają dobrze. Młodzi coraz bardziej zatracają wartości najważniejsze. Stajemy się powierzchowni bo Internet to nie rzeczywistość-w ekranie nie dojrzysz,nie odczujesz emocji,uczuć drugiej osoby, jej energii... temat Internetu długi jak rzeka...przykładów mogłoby być mnóstwo.
Zgadzam się - osobiście zazdroszczę wielu sąsiadom, rodzinie itp., wieloletnich związków, szacunku do życiowego partnera i dzieci, a co najistotniejsze ogniska domowego (mam nadzieję, że znajdę gdzieś w tym tłumie ??? partnerkę życiową z zasadami z dawnych lat), teraz tylko rozwody, dzieci na boku i brak jakichkolwiek manier i zachowań. A dziewczyny więcej uśmiechają się do smartfonów niż do chłopaków (z obserwacji własnej) :/ Pozdrawiam i uważam świetny wątek myślowy z życia :)
Nie ubolewaj ,miałabyś mocno z górki , a tak stale masz pod górkę.Oczy wznosisz ku górze, ku niebu, ku słońcu.Do patrzenia w ziemię jeszcze masz sporo czasu.