Doskonale o tym wiem Danielu i pod tym względem całkowicie się z Tobą zgadzam...
Sęk w tym, że uciekając wiecznie od ludzi i asekurując się potrzebą pobycia sam na sam ze swoimi myślami czy lękami, które nas tak bardzo ograniczają, możemy się po prostu pewnego dnia obudzić i stwierdzić, że staliśmy się samotnikami. Że teraz chcielibyśmy podzielić się swoimi uczuciami i przeżyciami, ale nie będzie z kim...