Wszystko zależy od definicji miłości i przyjaźni. Miłość powinna być przyjaźnią i zawierać w sobie jeszcze więcej, ale czasem miłością nazywa się tylko coś z pogranicza biznesu i pożądania, czasami nieświadomie, a innym razem celowo... Dobranoc. :))
Czasem ta trzecia wystarcza yestem. Z kolejną godziną, być może, ciężko już utrzymać "ciepło". Takie jest życie. Ah... Kocham życie ale... czasem miłość nie wystarcza. ;)
Matka natura kiedyś zbuntuje się przeciwko cudownemu systemowi, a przy okazji zrobi porządek razem z nami. Rozmowa będzie brutalna i długa, ale za to na jej koszt jak od zawsze.:) Kocham matkę naturę...
Nic nie jest za darmo... prócz tego, co bezcenne... a i na tym niektórzy próbują zarobić... Kiedyś znalazłem ulotkę za szybą... "gorące dziewczyny... itd... trzecia godzina gratis" A co z czwartą i piątą, ja się pytam? :D :P Wzajemnie. :))