... to nie problem zostać matką, czy ojcem dzieci... to nie problem być matką, czy ojcem dzieci... problemem jest bycie matką, czy ojcem wspólnych dzieci... mało kto zdaje z tego "egzamin"... zwłaszcza w obliczu "zawirowań" całego życia...
Irracja
Autor
30 December 2017, 07:53
Wiem co to oznacza. Niejedno przeżyłam. Moja corka jest chora w szpitalu a ja odchodzę od zmysłow.
30 December 2017, 06:44
... podobno "wszystkie dzieci są nasze"... to ile ich mogę mieć?...
P.S. córki nigdy się nie wyprę... nawet jeśli będę musiał się jej wyrzec... może zrozumiesz, co mam na myśli... choć wątpię...:-(
29 December 2017, 10:11
A ile ty masz tych dzieci co? Choć to czasami trudne do policzenia wiem.