Wrażliwość, jak wszystko, ma pewien zakres akceptowalny, dla każdego inny. Powyżej progu wytrzymałości bywa bolesna dla osoby wrażliwej, natomiast dolne wartości bywają bolesne dla... otoczenia... Myśl bardzo dobra, gratuluję wyróżnienia. :))
Wrażliwość jest przekleństwem i wielkim darem zarazem, który czasem ze współistnienia z przekleństwem powołuje niesamowite piękno, niesamowitą poezję, niesamowite emocje przekazuje ludzkości i kosmosowi. Brak wrażliwości, to zło. Wcześnie, czy później brak wrażliwości czyni zło, bo moim zdaniem jest wielkim złem.
Ciekawy komentarz. Wydaje mi się, że wrażliwość jest często kojarzona ze słabością. Niezasłużenie, moim zdaniem. Tak jak piszesz, Mirku, wrażliwość to cecha, która ma niesamowitą siłę przekazu. Bycie wrażliwym na drugiego człowieka pozwala nam go zrozumieć.