Czasami tęsknimy mniej...z czasem,kiedy widzimy że ktoś za nami wcale...Za to o wiele bardziej cierpimy i jednocześnie stajemy się bardziej szczęśliwi...Czasami osiągnięcie tego drugiego można nazwać dojrzałą miłością... Pozdrawiam :)
Masz rację, musisz być naprawdę dobrym i bardzo silnym człowiekiem..Czuje się jak egoistka, postaram się kierować twoja myślą, przynajmniej spróbuje..:)
Właśnie chodzi o to ,że mniej i sama się o tym przekonałam. Tęsknie mniej, kiedy widzę ,że ludzie których kocham są szczęśliwi i za mną nie tęsknią. Wtedy przynajmniej mam satysfakcję ,że są o wiele za szczęśliwi na tęsknotę. A ja kocham kiedy są szczęśliwi. Tylko na tym mi zależy.