Osoba, która się boi nie wyciąga ręki do zgody tylko błaga o przebaczenie a to coś innego.

ou .
nie calkiem sie z tym zgodze.
nie zawsze to jest siła.
czasem to jest strach, ze jesli ta osoba nie przebaczy to mamy przegrane, bo jest to ktoś "ponad" nami.

A raczej brak lęku przed ukazaniem prawdziwego "ja".

Stad strach przed okazaniem uczuc...

No i właśnie to miałam na myśli :)

Wyciągając rękę do zgody narażasz się na odrzucenie. I dlatego to wymaga siły..odwagi.
Trzeba "mieć charakter":)

Wiem, że chodziło o słabość charakteru, mój komentarz był dodatkiem.

Nie chodziło mi o słabość w sensie uczucia do kogoś a o słabość charakteru. Ten kto potrafi zrobić pierwszy krok nie jest słabą osobą- choć tak się często uważa...

I swojego rodzaju słabość do tej osoby. Bo nie wyciągniemy ręki do zgody jeżeli nam na tej osobie nie zależy.