Tchórzem nie jest ten, kto ucieka, lecz ten, kto nie wraca.
Piękne, bo tak jak Damian to ujął, wraca się mimo swoich słabości. Człowiek nie jest istotą idealną, może zwątpić, ale wraca, co oznacza, że ma w sobie wewnętrzną siłę, czerpie skądś swoją motywację. Tchórzem nie można nazwać kogoś, kto ucieka, bo każdy ma do tego czasem prawo, czasem przerastają nas pewne sprawy, ale grunt to zdać sobie sprawę, że to druga osoba nam jest tylko w stanie pomóc lub my sami. :)
Zgadzam się z Damianem:) Plagiat to zamierzone działanie, a ja także nie widze podstaw, by posądzać o to autorkę tej i wielu innych jakże cennych myśli...