Dziękuję za Wasze opinie. W takim razie i normalność jest dziwną - nie da się jej zdefiniować. :) a tak poważniej, trudno nam zdefiniować coś, co tak bardzo nacechowane jest uczuciami (różnymi). Coś lubimy, kochamy, coś innego nam się nie podoba. Niektórzy oczywiście próbują podjąć się tego zadania, używając logiki przyczynowo-skutkowej, czy narzędzi statystyki, choć, jak myślę, trudno i tu o zachowanie obiektywizmu. Może ta normalność, to coś takiego jak linia prosta w matematyce? Trudno zdefiniować, ale każdy lepiej lub gorzej - wie o co chodzi...
Pokój to podstawa - norma coś normalnego, wszystko co jest poza staje się nienormalne, nie pytam cie o ogólniki.. Tylko czym jest ta normalność, zdefiniuj ją dla jednych normalne jest prawo szariatu, dla innych normalna jest konstytucja a dla jeszcze innych prawo, pytanie brzmi co Ty uważasz za normalne i jakie są jej różnice tej.. normalności.. co ktoś uznał za normalne a Ty to przyjęłaś bądź czujesz/ utożsamiasz się z pewnymi normami.. w starożytnym Rzymie normą był widok śmierci, dziś normą może być widok wzrostu otłości w stanach czy lekko mówiąc metroseksualna moda :)
więc wracając do meritum.. Czym jest normalność? I co odstaje od reszty? ;)
Jak możesz coś nazwać dziwnym, niemoralnym skoro nie masz punktu odniesienia? z logicznego punktu widzenia brak dziwności, anormalności jest niedziwnością - normalnością. Mogę ci pokazać moją normalność, określić i uzasadnić, ale raczej nie mam ochoty się rozmieniać, ty z kolei powiedz mi, czym jest pokój, skoro za to chcesz mi wręczyć nobla.
Bardzo ładnie :)
Dziękuję za Wasze opinie. W takim razie i normalność jest dziwną - nie da się jej zdefiniować. :) a tak poważniej, trudno nam zdefiniować coś, co tak bardzo nacechowane jest uczuciami (różnymi). Coś lubimy, kochamy, coś innego nam się nie podoba. Niektórzy oczywiście próbują podjąć się tego zadania, używając logiki przyczynowo-skutkowej, czy narzędzi statystyki, choć, jak myślę, trudno i tu o zachowanie obiektywizmu. Może ta normalność, to coś takiego jak linia prosta w matematyce? Trudno zdefiniować, ale każdy lepiej lub gorzej - wie o co chodzi...
Pokój to podstawa - norma coś normalnego, wszystko co jest poza staje się nienormalne, nie pytam cie o ogólniki.. Tylko czym jest ta normalność, zdefiniuj ją dla jednych normalne jest prawo szariatu, dla innych normalna jest konstytucja a dla jeszcze innych prawo, pytanie brzmi co Ty uważasz za normalne i jakie są jej różnice tej.. normalności.. co ktoś uznał za normalne a Ty to przyjęłaś bądź czujesz/ utożsamiasz się z pewnymi normami.. w starożytnym Rzymie normą był widok śmierci, dziś normą może być widok wzrostu otłości w stanach czy lekko mówiąc metroseksualna moda :)
więc wracając do meritum.. Czym jest normalność? I co odstaje od reszty? ;)
Jak możesz coś nazwać dziwnym, niemoralnym skoro nie masz punktu odniesienia? z logicznego punktu widzenia brak dziwności, anormalności jest niedziwnością - normalnością. Mogę ci pokazać moją normalność, określić i uzasadnić, ale raczej nie mam ochoty się rozmieniać, ty z kolei powiedz mi, czym jest pokój, skoro za to chcesz mi wręczyć nobla.
opisz normalność, określ ją, uzasadnij, pokaż czym jest dostaniesz pokojową nagrodę Nobla :)
istnieje, bo o niej piszemy, bo chcemy, żeby było normalnie
ale może ten świat nie zginie.
Nie istnieje takie coś jak Normalność to iluzja :)
"To co jest normalne dla pająka nie może być normalne dla muchy"
Swoją drogą bardziej tu pasuje słowo Moralność gdzie ludzie nie pamiętają już takich słów :)
Bo dziwny jest ten świat. ;)
Dziwne to czasy
:))