... jesteś psychologiem "Boga", że znasz jakie imperatywy Nim kierują?... twierdzenie, że "Bóg nic nie musi" dotyczy tego, iż na jego działania nie ma wpływu żaden zewnętrzny czynnik... ani człowiek, ani zwierzę, ani jakakolwiek siła czy cokolwiek innego... twierdzenie, że "Bóg nic nie musi" nie dotyczy jego imperatywów wewnętrznych wynikających np. z Jego planów... chcąc wykonać to co zaplanował wobec świata, MUSI podjąć określone działanie... nawet rezygnując z jakiegoś planu MUSI zaniechać działań związanych z zaniechanym planem... "Bóg nic nie musi" wobec człowieka i wszechświata, lecz musi wobec siebie samego i swych planów... tu intelligendum?...
Jego fenomen, jak i wszystko w NIM, jest dla nas niepojęte. :P Skoro cię zaplanował i powołał do życia, dał możliwość poznania. Jeśli Go odrzucasz, to twój wybór, nie Jego.
Chyba że czekasz na przylot ufoludków albo będziesz się reinkarnował w jelenia he he
... gdyby nie dał "intelektualnej możliwości nie wierzenia w Niego" to bym nie mógł wybrać takiej opcji... a skoro mogę taką opcję wybrać, to musiał mi tę opcję dać... no chyba, że człowiek nie jest tylko dziełem Boga?... czyżbyś negował nauki własnej wiary?...