… tak sech dzisioj podumoł, cy kochanie to je ta namintność, co to jom cłek cuje, cy ni… bo może to ta decyzyjo, coby sien poświncić komusik, tak blank cołkiem, ni spozirając na wądoły i płoty, co to ni roz na drodzyje som… i cy ni to decyzyjo, tak co dzin, rok do roka powzinto, ni godo wincyj o cłeku, niż to coby takich dylematyjów ni było… [z cyklu: „Godki starzyka”]
O jejku :-)
Ja poproszę o tłumacza :-)
Pozdrowionka :-)
O jejku :-)
Ja poproszę o tłumacza :-)
Pozdrowionka :-)