Tak prosto jest poddać się i powiedzieć sobie "trudno, tak musiało być". Jednak, czy nie warto trochę powalczyć, nawet jeśli się nie wygra, i żyć z myślą, że się próbowało? Bo co to za życie, ze zniszczoną psychiką i myśleniem tylko "co by było gdyby..."?
Więc próbujmy, starajmy się, a zostanie nam to w końcu wynagrodzone!
w pewnym momencie człowiek uświadamia sobie że czasem faktycznie zabrakło bardzo niewiele, a przecież wystarczyło dać jeszcze odrobinkę z siebie... zgadzam się z tą myślą :)