Menu
Gildia Pióra na Patronite

Szła za NIM kilka przecznic, rozpaczliwie trzymając synka za rączkę. Myśli nie chciały być spokojne, serce zadawało setki pytań, a dziecko miało twarzyczkę mokrą od łez. Nagle ze sklepu jubilera wybiegła szczupła brunetka w obcisłej kietce i rzuciła się JEMU na szyję. Nagle nadjechał samochód.........
Zdążyła szarpnąć chłopca za rączkę, na resztę życia już nie zdąży.

13 362 wyświetlenia
91 tekstów
44 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!