Przechodząc obok cmentarza,usłyszała skowyt,kwilenie nie przestraszyła się ,ale serce zaczęło bić mocniej. Wsłuchiwała się w ten szczenięcy płacz i ze łzami w oczach przeglądała kontenery stojące obok. Otworzyła pokrywę jednego i zobaczyła dwa ślepka... Mam psa ,taka myśl przebiegła po Jej głowie.. Biała z czarną łatką na plecach -Tosia ma na imię...
Tosia jest cudowna,mam nadzieję że czuje się szczęśliwa.Jak nie kochać naszych mniejszych braci,one potrzebują nas a my ich. Dziękuję za Waszą obecność tutaj,pozdrawiam :)
Kocham przyrodę, zwierzęta, nawet niektóre robaczki są fascynujące... żabki, rybki, co w stawie i nad- lubię obserwować, fotografować... zimą jakże cieszą ptaki w ogrodzie...dokarmiam jeżyka...nie sposób wymienić wszystkich... ;)dobrej nocy.
Siebie znam, też miałam i mam psy...to prawdziwi przyjaciele/członkowie/ rodziny. ...także mam wielu znajomych, przyjaciół ludzi, którzy kochają zwierzęta. Pozdrawiam.
Aż sobie wyobraziłem tę scenę ;) I zgadzam się z Magdą ;) I to nie był przypadek, chociaż życie się z nich składa. Wielkie brawa dla Ciebie. Pozdrawiam ;)