Sumienie to budzik, nastawiony poprzez wprowadzone do mózgu informacje, dane, parametry, określone wartości. Służy do automatycznego wyzwalania stop-u, i uruchamiania hamulców, a w razie potrzeby awaryjnego cofania.
To tylko próba podjęcia i wyjaśnienia tematu. Spróbuj odpowiedzieć na drugi i trzeci akapit. One są zaprzeczeniem pierwszego. To takie hipotezy postawione do rozważenia. Temat trudny.
skoro twierdzisz, że jesteś w pełni autonomiczną, świadomą, decydującą o sobie osobą, możesz zmieniać i dyktować sobie co myślisz, czujesz (programować się i przeprogramowywać), decydować (bądź wiedzieć) co jest dobre, a co złe
zakładam, że panujesz również nad swoją nieświadomą częścią, a skoro tak jest to musisz być jej świadoma, co oznacza, że chyba jej już nie masz (choć to niemożliwe, ale załóżmy)
bądź nie bierzesz jej pod uwagę
... może też się nie rozumiemy bo ty twierdzisz, że jesteś twórcą samej siebie ja zakładam, że częścią mnie jest coś więcej niźli ja sam
Co? O jakiej nieświadomej części piszesz? Ja nic o niej nie mówiłam. Sumienie może być poza nami, ale może być naszą integralną, świadomą, samemu kształtowaną częścią. Sami wybieramy jacy chcemy być.
No, chyba, że zmiany następują poza nami, a ktoś nad nami dyktuje nam co mamy zmienić i odrestaurowuje naszą świadomość, podświadomość, sumienie. Wówczas odczuwamy tylko skutki i w końcówce wydaje nam się, że to my chcemy tych zmian, tylko nie wiemy czemu. To jest silniejsze od nas samych.
Ktoś powie, że to sumienie dyktuje jak się zmieniać, tylko jak, skoro inaczej je zaprogramowano? Nie obejmuję tego. Proszę o wyjaśnienie.
Prawie z wszystkim się zgadzam, oprócz końcówki. Samoświadomość jest istotna w kształtowaniu własnego sumienia. Może się mylę. Może dostrzeżenie świadome przeprogramowanie swojego sumienia jest właśnie wynikiem działania budzącego się sumienia.
To Twoje słowa. Nie napisałam, że morderca nie ma sumienia, tylko poprosiłam abyś się odniósł do Twojej hipotezy w przypadku mordercy. Czy Twoim zdaniem jest mu potrzebne sumienie, czy też nie? Czy warto wprowadzać odpowiednie dane? To Ty wymyśliłeś stwierdzenie, ze "sumienie jest niepotrzebne."
Moim zdaniem każdy ma sumienie. Tylko w różnych przypadkach, różne dane są do niego wprowadzane, dlatego mamy różne działania i skutki. Gdyby ktoś źle zaprogramowany sam się przeprogramował, miałby inne wyniki.
a dlaczego zakładasz że ktoś kto popełnia morderstwo nie ma sumienia myślę, że je ma tylko wypatrzone mógłbym nawet wysnuć hipotezę, że hitler zamordował tylu ludzi bo miał wyrzuty sumienia, czół się winny przed sobą samym, że pozwolił swojemu ojcu stworzyć z siebie takiego "małego" człowieka, że dał się uczynić tym kim jest