stworzymy wspólną bajkę. bajkę o miłości. idealną. bez wad i zazdrości. i będzie ona trwać od wieczora do godziny 6. by skończy się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika. i tak co noc. wyimaginowana miłość. jesteś za?
Jesli pospisz dluzej Irracjo, moze potrwac dluzej. Ty wyznaczasz 'termin'. A przez ile.. Tez to od Ciebie zalezy, aczkolwiek nie wiem jak ze snem jest 'po drugiej stronie', bo dla mnie- jak wiesz- ona nie istnieje :-)
... czy jestem za?... owszem lecz mam dwa warunki... wydłużmy trochę tę bajkę... choć o parę godzin... i daj pewność że nigdy ta bajka się nie skończy potarzać... że będzie trwać, dzień po dniu... nawet na "drugiej stronie"...