wróg czarnych wróg czerwonych wróg żółtych wróg tęczowych wróg wszystkich bogów wróg pokoju wróg kobiet wróg porządku tego świata wróg publiczny nr 1 kruk biały
To się cieszę, z przedziałkiem, od ucha do ucha. :D A swoją drogą... jakoś nie mogę sobie Ciebie wyobrazić przy fortepianie, we fraku i... w takim repertuarze. :D Wzajemnie, posyłam resztki pięknego słoneczka. :))
Arturo, o mnie pleść można wiele, ale nie to, żem pozbawiony poczucia humoru :)) Temperamentem bliżej mi do Ricky'iego Martina niż do Shakespeare'a, ha ha! :) Chociaż zapewne Ci, którzy mnie czytają, nie posądzają mnie o skłonności typu livin' la vida loca czy devil red :P Zatem bez obaw czcigodny Smoku, nielot na żartach się zna, a nierzadko się nawet z nich śmieje :P
Cieszę się, że dostrzegłaś kruka. To bardzo inteligentny ptak, potrafi łączyć elementy zdobytej wiedzy, by rozwiązać nowy problem, spośród wszystkich ptaków, ma najlepiej rozwinięte fragmenty mózgu odpowiadające za kojarzenie faktów i abstrakcyjne myślenie. Kruki prawdopodobnie nadają sobie imiona i wołają się w swoim języku po imieniu. Przez wieki prześladowany, kojarzony ze złem, z magią, z nieszczęściem, zemstą, czarami itp. W Polsce objęty częściową ochroną, bo dość rzadki, podczas gdy inne krukowate mają się aż za dobrze. A biały... jest jak jednorożec. :) Kłopot w tym, że to on jest tym wrogiem, a w zasadzie jest dziś za niego uznawany. Czasami słusznie, ale jest atakowany, kiedy słabnie, bo tak łatwiej, bezpieczniej... Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i szczegółową analizę. Wzajemnie. Dobranoc. :))
Dobrze stało się że ostatnia frazą jest biały kruk... to daje nadzieję, że wróg ma niewiele szans, a jeśli już stanie u bram nie będzie niepokonanym... Jak zwykle niezwykłe obrazowanie słowem po mistrzowsku. Wydawało by się proste frazy, a jednak każda z nich obrazuje dużą przestrzeń skojarzeń, przemyśleń, zdarzeń, prawd, każda zawiera kawał historii... Pozdrawiam serdecznie autora i niemal wszystkich gości.
Masz rację, piana ujmuje powagi i dodaje lat, lepiej z niej zrezygnować. :D Mam nadzieję, że nie masz powodu, ale ja różne rzeczy plotę i co chwila ktoś się na mnie obraża...niestety. :) Wzajemności ślę. :))
Kati, obawiam się, że teraz będę zdrowy co najmniej ze trzysta lat, dziękuję bardzo. :))