... wiesz, Mistcat... obie myśli, choć wydaje się że podobne, to różnią się... Twoja dotyczy kryteriów wyboru... czy wybrać według zalet czy majątku ( rumak )... moja zaś dotyczy takiego przebierania jakby żaden nie był odpowiedni... każdy ma wady, czy na cechach charakteru czy na majątku... szukają "snu" a nie rzeczywistości... zapominają nie tylko że nie są "9 cudem" ani "śpiącą królewną"... zapominają też że królewna czekała 100 lat by żyć długo i szczęśliwie z królewiczem... kto dożyje tyle...
...szukając swojego "księcia" nieraz stawiamy takie warunki, chcemy spełnić takie marzenia że nikt nie jest w stanie im dorównać... przechodzimy obojętnie koło tego co mamy obok... nieraz wystarczy pocałunek by uwolnić "księcia z żaby"... a i "książę i żebrak" nie zawsze są na swoich miejscach...
Ta Twoja myśl kojarzy mi się z moją przyjaciółką...bardzo do niej pasuje...w sumie to nawet nie wiem jak ją wytłumaczyć...chyba każdy ma swój świat po prostu...
pozdrawiam
Może nie była królewną...
Ale śpiąca mogła być ;)
Czekam na I.
Ale myślę, że ta myśl ma zapatrywanie na myśl dnia. prosta, łatwa i przyjemna.
Pozdrawiam
tak często zapominamy, że zanim zaczniemy oceniać kogoś innego należy spojrzeć na siebie..
...Dekalog będzie jutro, choć ten jest najtrudniejszy i nie wiem czy zadowoli...
... wiesz, Mistcat... obie myśli, choć wydaje się że podobne, to różnią się... Twoja dotyczy kryteriów wyboru... czy wybrać według zalet czy majątku ( rumak )... moja zaś dotyczy takiego przebierania jakby żaden nie był odpowiedni... każdy ma wady, czy na cechach charakteru czy na majątku... szukają "snu" a nie rzeczywistości... zapominają nie tylko że nie są "9 cudem" ani "śpiącą królewną"... zapominają też że królewna czekała 100 lat by żyć długo i szczęśliwie z królewiczem... kto dożyje tyle...
pewnie taaak.
ale wiesz.
ja tak dosłownie też nie mówiłam :D
ładne.
ale wiesz, zawsze można się jeszcze zastanowić, czy przypadkiem nie jest się Śnieżką, bądź po prostu Roszpunką czy Kopciuszkiem ... ; D
bo życie to 'je'bajka
...szukając swojego "księcia" nieraz stawiamy takie warunki, chcemy spełnić takie marzenia że nikt nie jest w stanie im dorównać... przechodzimy obojętnie koło tego co mamy obok... nieraz wystarczy pocałunek by uwolnić "księcia z żaby"... a i "książę i żebrak" nie zawsze są na swoich miejscach...
Ta Twoja myśl kojarzy mi się z moją przyjaciółką...bardzo do niej pasuje...w sumie to nawet nie wiem jak ją wytłumaczyć...chyba każdy ma swój świat po prostu...
pozdrawiam