Menu
Gildia Pióra na Patronite

Skromność u erudyty czyni go błaznem

*Prof. dr WALINA Fandango

3715 wyświetleń
75 tekstów
2 obserwujących
  • 16 August 2019, 22:35

    Nie ośmieliłbym się budować na Pani podWalinach. Zwykłem budować na własnych fundamentach. Co do paciorka i grzecznego spania, to muszę szanowną Panią zmartwić, nie należę do grzecznych ludzi. :D
    Ale Pani życzę snów takich, żeby fundamenty się zatrzęsły.
    Dobranoc. :))

  • Prof. dr WALINA FANDANGO

    16 August 2019, 21:29

    Wielmożny Panie, owszem zbudowano, jednak na mych podwalinach zwykłam budować w pojedynkę.
    Proszę zmowić paciorek i grzecznie iść spać.

    Prof dr WALINA Fandango

  • 16 August 2019, 21:20

    Dr oga Pani Profesor, to także nie było moim zamiarem.
    Jest Pani jednak w błędzie, wiele budowli zbudowano na starych fundamentach, które ktoś inny posadowił.
    Liczę na Pani poczucie humoru i mam nadzieję, że nie czuje Pani urazy.
    Z wyrazami szacunku
    smok :))

  • Prof. dr WALINA FANDANGO

    16 August 2019, 21:10

    Wielce Szanowny Panie, nie zbuduje Pan pomnika na cudzych fundamentach.
    Mam wiarę oraz pełne przekonanie ze zrozumie Pan tę aluzję. Łaczę wyrazy szacunku - Prof. dr WALINA Fandango

  • 16 August 2019, 13:21

    Droga Pani Profesor, nie było moim zamiarem bycie zabawnym.
    Z pewnością Pani biegłość w tematyce budowlanej pozwoli odczytać ukrytą prawdę w moich słowach bezbłędnie i wyciągnąć z niej dla siebie jakieś pożyteczne wnioski.
    Pozdrawiam - smok :)

  • Radek Ziemniewicz

    7 August 2019, 17:59

    @Jot, w punkt! :-)

  • Prof. dr WALINA FANDANGO

    7 August 2019, 08:51

    Prosty zabieg na fundamentach prawideł inwersii nie czyni Pana zabawnym.
    Pozdrawiam - Prof. dr WALINA Fandango

  • 5 August 2019, 19:05

    Ale z pewnością warto mieć na uwadze, że nieskromność u błazna nie czyni go erudytą.
    Miłego wieczoru. :)

  • Prof. dr WALINA FANDANGO

    4 August 2019, 18:21

    Szanowny Panie, absolutnie nie!

  • Radek Ziemniewicz

    4 August 2019, 17:53

    Bardzo daleko wysunięty wniosek.
    Czy nieskromność erudyty nie czyni go jeszcze śmieszniejszym?