Też się nad tym zastanawiałam - jeśli niebo byłoby tylko jedno, to to, co dla jednych byłoby rajem, dla drugich zapewne bliższe by było piekłu.

Kształtowanie to też tworzenie. A chodzi mi raczej o te nasze własne małe światy.

O właśnie. I to mi się podoba. :]

... Paladi, Twoje rozumowanie lewituje w stronę reinkarnacji...

Witam Cię, siostro. :)

* Nierozumiana

... hehehe... ale łapiesz za słówka... to "znajdzie" oznacza że czeka już na Ciebie... w chwili gdy tam dotrzesz... będzie całkowicie gotowy i urządzony tak jak chcesz... nie musisz się niczym trudzić... no chyba że sama będziesz chciała... że trud jest częścią Twego szczęścia... ta wizja nieba wywodzi się z islamu... Indianie też mieli podobna wizję...

Nierozumiana*

Niezrozumiana, jeszcze widocznie nie wiesz, że jestem zdeklarowaną ateistką.
:)

To fajnie, że zamierzone. Mimo iż w niebo nie wierzę, to jednak przesłanie jak najbardziej do mnie przemawia.

Pozdrawiam. :)

Czyli tam w niebie też trzeba się będzie natrudzić aby znaleźć swoje szczęście?
Nie wystarczy, że tutaj muszę o to walczyć?
Co to za niebo w takim razie...
;)