Siedzę przy komputerze. Kątem oka zauważam coś latającego. Kieruję na to oczy i odruchowo szybko wyciągam rękę, by zgnieść tego latającego owada... I patrzę jak miota się po blacie biurka próbując wzbić się w powietrze...zdałem sobie sprawę, że przeze mnie może już nie polecieć. Co ja najlepszego zrobiłem!?...