Stare serce, młode serce...a ja myślę, że serca na lata się nie dobierają, chyba, że z wyrachowania. Ale wówczas więcej w tym rozumu niz serca. Podoba mi się co Mirek rzekł, że z sercem źle, ale bez niego jeszcze gorzej.
Znajomi o starych sercach z xxx dzieci (starałem się nie pominąć Wirgiliusza ) czasem szukają młodszego właściciela nowego serca, albo tylko młodszego właściciela braku serca... porzucając pomarszczonego właściciela starego serca... i dzieci... Nie twierdzę, że tak było w tym przypadku. Pozdrawiam. :)