Gdyby każda radość z seksu miałaby zakończyć się dzieckiem, świat by tego nie dźwignął... Już teraz są z tym problemy. Świadoma odpowiedzialność, za siebie, innych i świat, myślę, że ma sens. Odnoszę wrażenie, że potrafisz być odpowiedzialnym wyłączne za siebie. Postrzegam Ciebie jako mentora - teoretyka, który nie doświadczył wielu rzeczy o których pisze. Odpowiedz mi proszę, czy masz dzieci ???
piszę dziwnie, bo dziwnie myślę radością seksu jest dziecko, seks bez możliwości poczęcia jest jedynie przyjemnością oczywiście usprawiedliwiamy sobie ten fakt nazywając to miłością a jednak nie śpimy z naszymi dziećmi, rodzicami, rodzeństwem, a czy ich nie kochamy najbardziej
duma ze swojego dziecka, czerpanie przyjemności z jego osiągnięć "zawsze" pozostanie kryptoegoizmem
Wiesz Danielu, dziwnie piszesz.. Cieszę się, że moje dziecko jest do mnie podobne. Sprawia mi to radość. Myślę, że On również się cieszy z tego. Nie jet trybikiem wielkiej maszyny. Niedawno porzucił bardzo dobrą pracę, żeby nie być "trybikiem", nie zgadzał się z niegodziwościami. Po miesiącu bezrobocia dostał następną pracę, myślę, dlatego dostał, że jest do mnie podobny... :-) Przyjemność to zjedzenie kromki chleba i wypicie szklanki wody, kiedy tego się potrzebuje. Nie chwalę się swoim Dzieckiem tylko piszę o stanie faktycznym. Faktom ni można zaprzeczyć, To On wygrał wśród kandydatów. Był lepszy. Dlaczego zarzucasz, że miłość zamieniamy na pieniądze. To niesprawiedliwe. Wielu ludzi seks łączy wyłącznie z miłością. Ze względów etycznych, ale również praktycznych, bo wtedy najlepiej smakuje. Poza tym obiektywnie jedno łączy się z drugim. Umiejętność cieszenia się z tego co dobre jest wolą Boga. Radość, często nie ma nic wspólnego z zamianą Boga na pieniądze. Jest umiejętnym korzystaniem z darów, jakimi nas obdarował. Nieuzasadnione umartwianie się jest dziełem Szatana...
moim zdaniem radość nie zawsze jest przyjemna radość, z faktu, że twoje dziecko jest do ciebie podobne nie do końca jest przyjemna radość ze śmierci bliskiej, cierpiącej osoby nie jest przyjemna radość z faktu, że twoje dziecko się rozwija, stając się pomału trybikiem wielkiej maszyny też nie jest przyjemna
a przyjemność nie sprawia radości, lecz przyjemność przyjemność jest czymś, co w zasadzie jest nam zbędne konieczny jest nam chleb i woda, a przyjemność to czekolada konieczne nam 4 kąty, zamieniamy na mieszkania i domy niezbędne samochody, na podgrzewane fotele ubrania dające ciepło, na drogie firmowe i brzydkie etykiety mówiące że mamy hajs miłość zamieniamy na sex dzieci wychowujemy tak by się nimi chwalić przed innymi, zapisujemy je na wszystkie możliwe zajęcia, wmuszamy w nie nasze niespełnione ambicje ... ewentualnie nie zajmujemy się nimi wcale boga zamieniamy na pieniądze czystość duszy na czystość ciała, domu, samochodu zamiast złożyć ofiarę z ego poprzez wybaczenie - składamy ją z ciała poprzez chlanie, ćpanie, uprawianie sportów, obrzarstwo, pracę