Osiedlowi ludzie są wizjero.nerami;))Przepuszczają przez szkiełko co się da, filtrując treść... A cukier też nieraz wtedy wychodzi...w wyniku analizy:)
Widocznie był z tych, którzy "wszystko umią" zanim jeszcze z bloków wystartują. :D Jego organizm miał ( tak o nim mówię, a może chłopina wcale nie przesadza już ze sterydami i jeszcze żyje? :D ) duże zapotrzebowanie na tlen. W klasach dość kiepska wentylacja. Po co miał tlen odbierać kolegom? :)
Może nie musiał:)Trenował na bloku rysunkowym jakie to kolorowe życie może mieć zaoszczędzając na edukacji;)))Takiego nawet nie zamuruje...i potrafi pięknie kit wciskać...
Jak znajomy budował dom, to taki murarz potrafił żonglować betonowymi. Nic go nie blokowało, cały świat miał bez SIM-locka. :D... ale na lekcje chyba nie miał czasu uczęszczać. :P