Samotność to nic dobrego, negatywne uczucie. Moim zdaniem to żaden luksus. Jeśli ktoś ma być wśród tłumu pomyleńców, to woli samotność, ale zazwyczaj tęskni się za kimś wartościowym kto nas akceptuje niezależnie od tego, kim jesteśmy.
Irracja
Grzegorz, Antoni.
3 września 2023 roku, godz. 00:56
... o takich bardzo trudno dzisiaj... wielu takich w necie można spotkać, ale net to nadal samotność...
szpiek
Mariusz, Belzebiusz
3 września 2023 roku, godz. 9:13
Mam wrażenie, że dziś, gdy ludzie nie radzą sobie z relacjami, budowaniem więzi, próbuje się obejść system i promuje samotność.
Irracja
Grzegorz, Antoni.
3 września 2023 roku, godz. 9:44
... to też zasługa PiS i kościoła, polaryzacji, jaką narzucili społeczeństwu... niejeden udany stary związek, czy mający szansę nowy związek, nagle "bierze w łeb", bo komuś się nie podoba fakt, iż druga strona np. pojechała do Warszawy 4 czerwca... nienawiść i pogarda dla poglądów drugiej strony, strach przed utratą wygodnego życia na koszt innych, rani uczucia, generuje samotność...
Samotność to nic dobrego, negatywne uczucie. Moim zdaniem to żaden luksus. Jeśli ktoś ma być wśród tłumu pomyleńców, to woli samotność, ale zazwyczaj tęskni się za kimś wartościowym kto nas akceptuje niezależnie od tego, kim jesteśmy.
... o takich bardzo trudno dzisiaj... wielu takich w necie można spotkać, ale net to nadal samotność...
Mam wrażenie, że dziś, gdy ludzie nie radzą sobie z relacjami, budowaniem więzi, próbuje się obejść system i promuje samotność.
... to też zasługa PiS i kościoła, polaryzacji, jaką narzucili społeczeństwu... niejeden udany stary związek, czy mający szansę nowy związek, nagle "bierze w łeb", bo komuś się nie podoba fakt, iż druga strona np. pojechała do Warszawy 4 czerwca... nienawiść i pogarda dla poglądów drugiej strony, strach przed utratą wygodnego życia na koszt innych, rani uczucia, generuje samotność...
😞
... to wymagający luksus... w dobie konsumpcjonizmu, dla wielu niedostępny luksus...
Hmm ... a dlaczego szczególnie w dobie konsumpcjonizmu ?
... dziś konsumpcjonizm to raczej na pokaz, "bo mnie stać"... a bez widzów i klakierów to nie cieszy... tych zaś w samotności nie doświadczysz...
Nigdy w ten sposób na to nie patrzyłem.
... czasami sam się czuję jakiś obcy, z tym moim patrzeniem z boku... a z boku nieraz widać całkiem coś innego, niż reszta widzi...
A to uczucie znam
Prawda, ale to jest bardzo znane.
Żadna nowość :-)
Pozdrowionka :-)
Tak? Wydawało mi się inaczej 😊
:-)