sam nie wiem - zasypiam albo budzę się w dziwnym świecie bez klamek bez wyjścia bez śladu logiki najbliżsi mordują się za kasę za wiarę za brak wiary nadziei i miłości szambo wylewa się już otworami wentylacyjnymi ze wszystkich mediów sprzedają swoje dzieci matki nerki poklejone cnoty poparcie kradzione medaliki
ostatnia kromka chleba... choć chleb w tej chemii trudno znaleźć umiera świat z plastiku coraz bardziej z plastiku ale przy minimalnej emisji dwutlenku węgla bo nie ma węgla
nie pozwól oszaleć ostatniej namiastce inteligencji człowieka
Świat zmierza do samozagłady, a tego procesu juzż nie da się zatrzymać. Technologia, nowoczesność, jest potrzebna, pomaga i też zabija. W tym wszystkim jest i prawo i wina człowieka.
Smutna, ziemska rzeczywistości... Często - bardzo często - brak słów na to, co się dzieje w świecie, w kraju, w ludziach, w człowieku... A, podsumowując po "hamletowsku" to: źle się dzieje nie tylko w państwie duńskim :( Pozdrawiam :)