Wszystko, co odbieramy lub dajemy może być fałszywe albo prawdziwe tylko z przekonania aniżeli faktu. Niektóre metafory są bardziej prawdziwe niż przekonania na podstawie domysłów.
W dobie internetu " rzeczywistość " , dla niektórych to fikcja , idzie takie babsko nawiedzone do kościoła ,a w głowie ma tylko internetowe fora i wyżywa się babsko w kościele na innych , dla przykładu zagradzając w ławce miejsce do siedzenia , a nawet przejścia pomiędzy ławkami , wtedy , kiedy jest wysoko postawionym pseudo autorytetem lokalnym , najpierw przeglądając kościelne kamerki , gdzie kto siedzi , czy klęczy ,czy stoi ,obcina ciebie wzrokiem , jakbyś jej ojca zabiła , albo odwraca głowę , wtedy kiedy należało by nią skinąć serdecznie , i to dotyczy nie tylko parafianek ale i chłopów nawiedzonych chucią , na pozór wiernych parafian ,stolarzy profesorów niewiniątek , czy tez byłych informatyków
ale odkrycie ;)
no właśnie :)
Wszystko, co odbieramy lub dajemy może być fałszywe albo prawdziwe tylko z przekonania aniżeli faktu. Niektóre metafory są bardziej prawdziwe niż przekonania na podstawie domysłów.
Słusznie mówisz, na pewnym poziomie wszystko jest nieprawdziwe.
Trochę to jest takie moje przekomarzanie z internetem.
W dobie internetu " rzeczywistość " , dla niektórych to fikcja , idzie takie babsko nawiedzone do kościoła ,a w głowie ma tylko internetowe fora i wyżywa się babsko w kościele na innych , dla przykładu zagradzając w ławce miejsce do siedzenia , a nawet przejścia pomiędzy ławkami , wtedy , kiedy jest wysoko postawionym pseudo autorytetem lokalnym , najpierw przeglądając kościelne kamerki , gdzie kto siedzi , czy klęczy ,czy stoi ,obcina ciebie wzrokiem , jakbyś jej ojca zabiła , albo odwraca głowę , wtedy kiedy należało by nią skinąć serdecznie , i to dotyczy nie tylko parafianek ale i chłopów nawiedzonych chucią , na pozór wiernych parafian ,stolarzy profesorów niewiniątek , czy tez byłych informatyków