Nie, to wszystko to tylko strach. Jak zawsze. Personifikujemy części ciała, przypisując im kontrolę nad uczuciami, próbując wmówić sobie, że nie od rozumu wszystko zależy, nie od nas. Usprawiedliwiamy samych siebie. Przecież to nie strach- to to naiwne serce, to te tęskniące oczy...!