Menu
Gildia Pióra na Patronite
Myśl

Rozszarpuję w sobie codzienność, jakbym chciała być wieczna, już nie koi ran największy ból, zadawany sobie po trochu życiem. Szukam nadaremnie sposobu na uśmiech, wykręcam łzy do sucha, a potem zasypiam w twoich ramionach z myślą, ja głupia.

13 047 wyświetleń
57 tekstów
56 obserwujących
  • Kruczek78

    4 October 2015, 22:02

    Jak tu zrozumieć Kobiety ;)

  • Piętaszek

    27 June 2014, 17:32

    Ależ ! Nie śmiałbym dopuścić do łez, nawet tak uroczych ;)
    Pozdrawiam ;)

  • NieBoska

    27 June 2014, 00:01

    Ważne, że ma kto otrzeć łzy :)

  • Nie płacz Ewcia

    24 June 2014, 18:08

    Cóż, niektóre sprawy, rzeczy skłaniają do "wielkich" przemyśleń, tak mi się zdaje na wstępie, potem to jakieś użalanie bardziej niż refleksje. Ale jakieś wnioski na pewno wyciągam ;).
    I przede wszystkim jakaś ulga, ale wiem Anno, że to niezbyt dobry sposób na miłą codzienność ;)
    Co do ramion, miło w nich ;)
    Marjanie, Jeryku, jak już lecą te łzy, to miejsce się znajdzie, gdzieś przytłoczone ;)
    Marcinie, dla takich słów to mogłabym ryczeć i ryczeć ;)

    Dzięki wielkie za opinie.

  • anna kowalczyk

    23 June 2014, 00:19

    ...bo w twoich ramionach bezpiecznie mi...:)

    więc po co rozszarpywać czerń
    kiedy biel
    tak blisko...?

    :)

  • Piętaszek

    22 June 2014, 22:13

    No i jak nie kochać takich Ew :)

  • Jerryk

    22 June 2014, 19:45

    Codzienność potrafi przytłoczyć

  • M44G

    22 June 2014, 19:38

    "Nie płacz Ewka bo tu miejsca brak..."