Rozdwojona jest moja osoba, bo nie mogę być stale przy tobie. Życie moje upływa, między piekłem a niebem. W zależności, czy jestem daleko czy blisko ciebie. Dlaczegoż to tak paskudnie się zakochałem? jak długo jeszcze będę w stanie to znosić? Muszę chronić się przed uczuć nawałem, być niczym głaz i o nic nie prosić.