To taki żart. Jest wiele teorii spiskowych, a prawdy się pewnie nigdy nie dowiemy. Kiedy to pisałem, to w USA jeszcze wirus raczkował, a teraz wlazł już na podium. Wołodia ponoć witał się z zarażonym doktorem, ale chyba spirytus zadziałał? :) Bóg podobno jest wszędzie... Dziękuję :))
Skąd Ci się wziął taki pomysł? :)) Bardzo niezwykłe porównanie i nie wiem czy dobrze kojarzę - 3 dni bez (obecności) Boga? Tym razem Władek Władimirowicz ma więcej czasu. Do czasu :)