Masz racje i gdyby to było zapakowane w opowiadaniu dalbym z automatu #Rybkę :D ale nie zgadzam się do końca tzn masz racje z tym że niektórzy potrzebują zmiany postrzegania rzeczywistości, ale.. często pojawia się jakieś Ale w tym wypadku jest nim pytanie : Która Rzeczywistości jest tą najodpowiednią ? :) a nawet jeśli taką znajdziesz czy masz argument który to potwierdzi? we wszystkich skrajnych przypadkach bo co jeśli nie ma tego złotego środka a każda rzeczywistości wprowadza nas w inny mechanizm :D
Yestem - to co wymieniasz, to owszem, różne pola działania psychologii - ale zauważ, że jeśli nasz światopogląd i przekonania będą zdrowe, wspomagające nasz rozwój i bezkonfliktowe funkcjonowanie, to będziemy mieli własne mechanizmy wychodzenia z wielu traum, a nawet niedopuszczania do przyjęcia do siebie wielu z nich (zgoda, w najgorszych wypadkach losowych na pewno jest potrzebna pomoc), nie będzie też dla nas pociągające pakowanie się w ręce tych, którzy "sprzedają szczęście". Mam takie przekonanie.....że zwykle winne jest przekonanie ;). Że [...]
Psychologia, ta "doraźna, lecznicza", bo o tej chyba piszesz, zajmuje się także "cerowaniem" ran powstałych w różnych sytuacjach losowych, zawinionych (przez kogokolwiek) i niezawinionych. Są jeszcze inne pola działania psychologii, np. całe sztaby pracują nad tym, jak ludziom wcisnąć coś, czego absolutnie nie chcą, co jest dla nich zbędne, szkodliwe, a w dodatku ich na to nie stać... albo jak nad nimi mieć władzę absolutną... itp. ;)
... " Filozofia to system wierzeń i przekonań, na których - wg mnie - wyrasta nasz sposób reagowania na rzeczywistość - a te reakcje to wg mnie obszar zainteresowań psychologii - czyli emocje, zachowania, samopoczucie itp. Tak jak to widzę. Jeśli Ty inaczej, to w porządku."
... jeszcze trochę innych składowych należałoby uwzględnić... np. przemyślenia, doświadczenia, itd... ale ogólnie kierunek jest dobry...
Wg mnie jeśli ktoś ma odpowiednią filozofię życia, nie jest mu potrzebne zajmowanie się leczeniem jej skutków. Zauważ, że ja tu nikomu nie wytykam jego, ani nie piszę tu o mojej filozofii życia porównując czy krytykując "lepsza-gorsza". Więc nie wiem, co masz na myśli pisząc, że mam "inną filozofię". Inną niż co / kto? Ktoś ma przepis na szczęście taki, by dla niego działał przez całe życie - super, właśnie o to chodzi. Filozofia to system wierzeń i przekonań, na których - wg mnie - wyrasta nasz sposób reagowania na rzeczywistość - a te reakcje to wg mnie obszar zainteresowań psychologii - czyli emocje, zachowania, samopoczucie itp. Tak jak to widzę. Jeśli Ty inaczej, to w porządku.
Błędne bo Ty masz inną filozofię życia ? W jaki sposób udowodnisz że Ty masz racje? Nie zgadzam się z tą myślą.. Psychologia jest o trzy kroki przed nami :D