A to to już moja sweet tajemnica......;p;p;p

A ogonkiem też zamerdać potrafisz? :P:D
Miłego dnia. :))

Hau hau ...? ;)

Dzięki, może nie będzie to tak długo trwało, przecież niedawno maski były zupełnie niepotrzebne, niezdrowe, w zasadzie dotyczyły tylko chorych, albo ludzi z personelu medycznego, a teraz nagle są konieczne.
Lasy i parki były bardzo szkodliwe dla ludzi, ale już mają być zdrowe, może
powrócą czasy bezmaskowe? W końcu głupio będzie tak wyjść do tego lasu z nieopalonym pyskiem. :D

Monika, dziewczyny powinny być zwolnione z tego obowiązku. Na ulicach byłoby dużo ładniej. :)
Ja mogę chodzić bez maski, zawsze mogę powiedzieć, że to maska smoka. :D

Najważniejsze to mieć nadzieję, by nie było potrzeby nosić obroży i smyczy :D
Bo to już perwersyjne się zrobi :P

Tymczasem uciekam na trochę, mam straszną wene na wiersz :))

A mnie nieswojo na myśl o masce. Jeszcze nie miałam okazji założyć. Chyba się wewnętrznie wzbraniam. I... nie wychodzę:(

W poniedziałki mam maskę Hannibala, ale pozostałe dni spokojnie może być Sub-Zero z Mortal Combat :D
Prawie... :)) też tak mam :)

Pozdrowienia!

Skrzydlaty, Kamilek
Panowie, bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny, miłe słowa i zamaskowane uśmiechy.
smok, prawie jak... Zorro... (prawie czyni różnicę) :D

Yestemie, uśmiecham się pod maską

Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie :P

Żałuję, że nie mogę Wam pokazać zdjęć i filmów z mojej pracy, koleżankę tak zadusiło w masce, że się biedna zgubiła na izbie przyjęć. Szła zupełnie gdzie indziej :D
Nie dajmy się zwariować, a śmiech ma czasem zbawienne skutki dla zdrowia :) Można np zapomnieć, że się ma maskę na twarzy i pić kawę, od razu przez filtr :D
Jest moc :))

Posyłam serdeczne pozdrowienia i życzenia zdrowia dla Was! :)