często rodzimy się już w rodzinie, która nas musi zepsuć. Ogólnie rzecz biorąc zasady, które wytworzyła ludzkość psują. Kapitaalizm wręcz zakłada zwalczanie się i wzajemne deptanie, a hierarchia kościoła też zachęca do kombinatorstwa, a nie do życia nazwę to w świętości.
Napisałam,że psują nas inni , ale to nie znaczy,że nie mamy "mocy" aby temu przeciwdziałać:) Psucie nie oznacza jeszcze zepsucia...Jest akcja, jest i reakcja... Ideał: Ja jestem np. najwspanialszą z wszystkich"bratówek szwagra", gdyż jedyną:)...
Mamy w sobie kod dostępu, wrażliwość, którą można manipulować...Osobiste predyspozycje to pancerz ochronny lub pięta Achillesa.Sekty bazują na takich cechach. Świat to jedna wielka manipulacja.Silni decydują o maluśkich.
Kto wytłumaczyłby mi co to jest moralności? Kto sprawiłby ,że miałabym poczucie zepsucia? Kto określiłby zasady? Natura? Zwierzęta? Zwierzęta są zepsute?