Teraźniejszości jakby nie ma. Każda chwila odchodzi w przeszłość. Każda literka, którą tu napisałam, staje się jakby historią. Oczywiście, jest to "jakby". Biorę poprawkę na różne inne interpretacje.
I zgadzam się z Szymonem co do pierwszego zdania. Mi też nie pasuje.