Przyszedł rachunek za dobro i rozwagę. Szkoda, że nikt nie pomyślał o podatku od poniesionej straty. Okazało się, że wyrwanie komuś serca, kradzież spokoju i wrzucenie do kosza godności jest zupełnie gratis. Rachunki zawsze przychodzą do tych, którzy nie mają już z czego zapłacić.