Hmmm... Nie wyklucza też uczciwości. Chyba że przypadek to "zdarzenie" z zasady pejoratywne. Osobiście nie wierzę w przypadki, aczkolwiek zaskoczony bywam dość regularnie. Swoją drogą to ciekawy stan ducha, a gdy się zastanowić nad tym co go wywołuje, to można dostać dysonansu bo skutki bywają mylone z przyczyną. W każdym bądź razie myśl inspirująca. Pozdrawiam ✋