Porównanie subkultury do sekty to za duże słowo, ale w takich grupach ludzie są tacy sami. Np. Punk-owie, Metalowcy, czy nawet to nasze wesołe EMO, czy któryś z nich w swoich poglądach czy chociaż wyglądach wykazuje indywidualność. Oczywiście nie uogólniając, na pewno są jednostki, które po prostu tak myślą, ale większość to takie ,,małpki" powtarzające za innymi.
Nigdy nie ma się takich poglądów jak inni. Można mieć podobne, to indywidualność, ale gdy wchodzimy w subkulturę, zaczynamy myśleć, ubierać się, robić dokładnie to co inni i to jest utrata naszej wyjątkowości. Przyjmijmy, że zwykły chłopak ma podobne poglądy do Wszechpolaków. Zapisuję się do nich i bez większego oporu zaczyna myśleć dokładnie jak oni, kalkuje ich myśli. O to chodzi.
Subkultury powstały, aby łączyć ludzi do siebie podobnych, którzy mają podobny system wartości, podobną ideologię. Przecież każdy człowiek jest inny i ma swoją osobowość.